Ochrona interesów wykonawcy robót budowlanych

Ochrona interesów wykonawcy przed nieuzasadnionymi roszczeniami zamawiającego, cykl publikacji o procesach budowlanych z punktu widzenia wykonawców. Praktyczne przykłady

Przedmiotem niniejszego artykułu jest dochodzenie w toku postępowania sądowego roszczeń z umów o roboty budowlane. Złożoność tego zagadnienia wiąże się z nie tylko ze sposobem określenia takich roszczeń a w konsekwencji określenia danego żądania, ale również czasem na ich dochodzenie w zależności od tego kto jest stroną roszczącą.

Zatem w celu przybliżenia tych zagadnień omówię sposób określania takich roszczeń, ich przedawnienie. Z uwagi na to, że większość robót budowlanych realizowanych jest w ramach zamówień publicznych a inwestorem jest podmiot publiczny istotny jest status takiego podmiotu w kontekście procesu inwestycyjnego oraz wzajemnych roszczeń stron umowy o roboty budowalne. Na potrzeby tego zagadnienia omówię kwestie gminy jako podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą. 

Sposób określania roszczeń w pozwie z umów o roboty budowalne.

Kwestię określania roszczeń z umów o roboty budowalne, jak i dalszych zagadnień omówię z punktu widzenia wykonawcy realizującego umowę o roboty budowlane. 

Przedmiotem sporu było powództwo o zapłatę określonej kwoty pieniężnej. Dla przybliżenia całości zagadnienia konieczne jest wskazanie po krótce stanu faktycznego. Gmina w ramach działań własnych zleciła przygotowanie projektu budowalnego dla obiektu, który miał być odtworzeniem budowli z okresu średniowiecza. W toku dalszego procesu inwestycyjnego ogłoszono przetarg na wykonanie robót budowalnych w oparciu o przygotowany uprzednio projekt budowalny. Po zakończeniu realizacji inwestycji inwestor – gmina zgłosiła wady w wykonaniu przedmiotu umowy. Wykonawca po otrzymaniu zgłoszenia podjął czynności w celu ustalenia zgłoszonych usterek po czym stwierdził, że nie może ponosić odpowiedzialności za wadę wykonanych robót bowiem zgłoszone usterki nie wynikają z błędnego wykonania a jedynie wad projektu budowalnego za którego wady ponosi odpowiedzialność inwestor. 

Przed wszczęciem postępowania sądowego podejmowano czynności w celu polubownego ustalenia zakresu odpowiedzialności stron umowy i usunięcia usterek. Czynność te nie doprowadziły do żadnych ustaleń. 

Wobec postawy wykonawcy inwestor – gmina wytoczyła powództwo o zapłatę wskazując, że podstawą danego roszczenia jest nieprawidłowe wykonanie robót budowalnych a odpowiedzialność wykonawca wynika z gwarancji. Co istotne wraz z pozwem złożony został wniosek o zabezpieczenie roszczeń poprzez wyrażenie przez sąd zgody na wykonanie prac naprawczy które miały na celu zmniejszenie dewastacji budynku. Wniosek ten został oddalony, gdyż zdaniem sądu nie było korelacji pomiędzy powództwem a wnioskiem. 

W treści pozwu nie wskazano wprost podstawy prawnej dochodzonego roszczenia. Można ją było jedynie wywieść z treści uzasadnienia zawartego w pozwie, w którym odwołano się do zaniechań wykonawcy nieprawidłowego wykonania przedmiotu umowy oraz nie usunięcia wad i usterek. Kluczowe zatem w ocenie autora było odniesienie się do stanowiska powoda – inwestora dotyczącego jego żądania, bowiem przy tak nieprecyzyjnym określeniu roszczenia przyjąłem, że podstawą odpowiedzialności według powoda było nienależyte wykonanie umowy w trybie art. 471 k.c., a nie roszczeń tytułu udzielonej z gwarancji. 

Może nasuwać się pytanie czemu służy ustalenie podstawy prawnej dochodzonego roszczenia? W tym konkretnym przypadku miało to znaczenie do ustalenia terminu przedawnienia roszczenia określonego w pozwie. Nie wychodząc poza zakres tego artykułu wskażę jedynie, że o ile termin przedawnienia może nie być czasem sporny o tyle sam początek biegu terminu roszczenia z umów o roboty budowalne może mieć istotne znaczenie. Przyjmując, że jest to roszczenie oparte na dyspozycji art. 471 k.c. w celu określenia początku terminu przedawnienia można odwołać się do orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 1991 r. sygn. akt IIII CRN 500/90 która stanowi, że „termin przedawnienia roszczeń odszkodowawczych powstałych w wyniku nienależytego wykonania umowy o roboty budowlane obiektu odebranego przez inwestora rozpoczyna bieg od dnia odbioru, a nie stwierdzenia przez inwestora istnienia wady rodzącej obowiązek odszkodowawczy wykonawcy.”

Zatem jak widać z powyższego istotne jest prawidłowe określenie roszczeń wynikających z umowy o roboty budowlane w kontekście początku biegu terminu przedawnienia. 

W przypadku roszczeń wynikających z gwarancji należy odnieść się do ich podstawy prawnej tj. art. 656 k.c. zgodnie z którym do skutków opóźnienia się przez wykonawcę z rozpoczęciem robót lub wykończeniem obiektu albo wykonania przez wykonawcę robót w sposób wadliwy stosuje się przepisy dotyczące umowy o dzieło. Natomiast w oparciu o art. 638 § 2 k.c. jeżeli zamawianemu udzielono gwarancji na wykonane dzieło, przepisy o gwarancji sprzedaży stosuje się odpowiednio. Przechodząc na grunt regulacji dotyczącej gwarancji przy umowie sprzedaży należy odwołać się do zapisu art. 577 § 2 i 3 k.c.:

§ 2. Obowiązki gwaranta mogą w szczególności polegać na zwrocie zapłaconej ceny, wymianie rzeczy bądź jej naprawie oraz zapewnieniu innych usług.

§ 3.  Jeżeli została udzielona gwarancja co do jakości rzeczy sprzedanej, poczytuje się w razie wątpliwości, że gwarant jest obowiązany do usunięcia wady fizycznej rzeczy lub do dostarczenia rzeczy wolnej od wad, o ile wady te ujawnią się w ciągu terminu określonego w oświadczeniu gwarancyjnym.”

Zatem czego może żądać inwestor w oparciu o przywołane przepisy w ramach umowy o roboty budowlane? Zdaniem autora uprawniony z gwarancji w zakresie umowy o roboty budowalne może żądać:

– usunięcia wady fizycznej, gdyż gwarancja udzielona przez wykonawcy dotyczy jakości rzecz wykonanej w ramach robót budowalnych. 

W tym miejscu należy odnieść się też do sposobu formułowania roszczeń powoda oraz dalej idących wniosków w zakresie przedmiotu sporu tj. zabezpieczenia roszczenia, aby korelował z zakresem żądania. 

Powód chcąc wywieść swe roszczenia z gwarancji i jednocześnie uzyskać zabezpieczenie w tym zakresie poprzez wyrażenie zgody na wykonanie zastępcze i wyłożenie na ten cel części kosztów przez wykonawcę winien sformułować zakres swych roszczeń w  następujący sposób: żądam nakazania w zakreślonym terminie […] usunięcia od dnia uprawomocnienia się orzeczenia wad i usterek w postaci […] w obiekcie wykonanym na podstawie umowy o roboty budowalne której przedmiotem było […] lub zasądzenia na rzecz inwestora określonej w pozwie kwoty tytułem szacowanej wartości kosztów usunięcia stwierdzonych wad i usterek

Przy tak określonym zakresie żądania nikt nie miałby wątpliwości z jakiego tytuł prawnego wywodzone jest roszczenie, czy też co jest podstawą roszczenia objętego przedmiotem sporu. Nadto z uwagi na taki zakres żądania wniosek o zabezpieczenie zgłoszony w pozwie o udzielenie powodowi zabezpieczenia powództwa poprzez zezwolenie mu na wykonanie prac naprawczych, które zapobiegną dalszej postępującej degradacji budynku korelowałby z zakresem roszczenia a powód prawdopodobnie mógłby uzyskać takie zabezpieczenie.

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby powód jednym pozwem określił kilka żądań kierowanych wobec pozwanego opartych na udzielonej gwarancji, które mogłyby być zgłoszone alternatywnie z uwagi na brak takiej czynności.

Nieczytelne czy nieprawidłowe określenie roszczenia wpływa zasadniczo na ustalenie terminu wymagalności takiego żądania. Będzie to miało znaczenie przy omówieniu kolejnego zagadnienia tj. przedawnienia roszczeń z tytułu umów o roboty budowalne.